Makijaż do trumny, cena? 2 tys. złotych!
Brytyjska marka kosmetyczna Illamasqe, reklamująca się hasłem: Ostatni akt autoekspresji (The Final Act of Self Expression) postanowiła poszerzyć swoją ofertę o makijaże dla zmarłych kobiet i mężczyzn.
Profesjonalni makijażyści słono policzyli sobie za swoją pracę, która polega nie tyle na ukryciu niedoskonałości koloru skóry, co przemianę w jakąś mroczną postać. Dlaczego akurat mroczną? Bo firma Illamasqe specjalizowała się do tej pory w makijażach gotyckich. Pomysł już wdrożyli w życie, nawiązując współpracę z prestiżowym londyńskim domem pogrzebowym Leverton & Sons, gdzie swój makijaż wycenili na kwotę 450 funtów. Powstała też specjalna linia kosmetyków o nazwie After life.
Tanatokosmetyka, czyli makijaż dla zmarłych (z gr. thanatos – śmierć) nie jest niczym nowym. Stosowali go już starożytni Egipcjanie, którzy malowali ciała zmarłych ochrą (nieorganiczny pigment o barwie od żółtej do brązowej).
Dziś funeralne make-up’y to przede wszystkim kaprys bliskich zmarłego i to jak się okazuje – drogi kaprys. Za makijaż w ostatnią podróż zapłacimy w Polsce od 200 do 500 zł. Zajęcie dobrze płatne choć jak nie trudno sobie wyobrazić: nie dla każdego.
Ostatni akt autoekspresji – ostatni dobrze, akt też, tylko gdzie ta autoekspresja skoro to nie my sami, a nas malują i to już bez naszych wskazówek?
Pozostałe artykuły:
- - NECROEXPO 2024: Nowości z Branży Pogrzebowej na Targach Kielce
- - NECROEXPO wspólnym sukcesem całej branży
- - NECROEXPO - PODSUMOWANIE
- - NECROEXPO 2022 - podsumowanie drugiego dnia
- - NECROEXPO 2022 - Dzień pierwszy podsumowanie
- - NECROEXPO 2022 jedynymi targami funeralnymi w Polsce
- - Urny, nagrobki, karawany oraz nowe technologie w branży na NECROEXPO 2022!
- - Szkolenia i prelekcje na NECROEXPO 2022
- - Karawany, urny, nagrobki, ale też cyfryzacja i nowe technologie - NECROEXPO 2022 już 3-5 czerwca w Targach Kielce
- - Uczestnictwo w ostatnim pożegnaniu on-line? Teraz to możliwe!