Potrzebujesz pomocy? +48 601 186 690

Szukaj firmy

Ostatnia jazda samochodem

Ostatnia jazda samochodem

Jak nie trudno się domyślać są samochody, którymi prędzej czy później, każdy z nas będzie jechał. Być może wcale nie będzie to podróż z której cokolwiek zapamiętamy, ale warto wybrać się w nią z fasonem i klasą.

Auta o tak wysokiej renomie często wydają się dostępne jedynie dla osób wyżej postawionych. Jednak tak naprawdę każdy z nas ostatnią drogę może przejechać wyjątkowym karawanem. Na pogrzeb śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii Kaczyńskiej specjalnie sprowadzono Maserati i Chryslera aż z Włoch. Obydwa auta kupił krakowski przedsiębiorca pogrzebowy za około 1 mln złotych. Karawan zbudowany na Maserati Quatroporte to absolutny rarytas. Do tej pory zbudowano tylko cztery egzemplarze.

Pogrzeb Kim Dzong Ila był z kolei wydarzeniem absolutnym samym w sobie. Ostatnia drga dyktatora z Korei Północnej odbyła się w Lincolnie Continentalu z 1976 roku. Podobnie było z Whitney Houtson, w orszaku pogrzebowym jechała nowszym modelem Lincolna i nie w czarnym a złotym, jak na gwiazdę muzyki pop przystało, kolorze.

Fantazja firm specjalistycznych w budowaniu karawanów nie zna granic. Ale to dlatego, że popyt na ekskluzywne wozy pogrzebowe stale rośnie. Dzisiaj nie wybiera się już tylko kształtu i koloru trumny. Równie ważny jest samochód jakim pojedziemy w ostatnia drogę.

Przodującym liderem w produkcji samochodów w tym segmencie jest włoska firma Pilato. Model Skyline VF 212 bazuje, czy też jak opisuje to folder reklamowy firmy inspirowany jest Mercedesem klasy E. Do prawdy auto powstaje na tradycyjnym modelu niemieckiej firmy. Tył Mercedesa jest tak przerobiony, że mieści się w nim trumna wraz z wieńcami. Okazuje się, że to ważny drobiazg, bo w prospekcie wspominają o tym kilkukrotnie. Auto osiąga długość niemal sześciu metrów długości i napędzane jest standardowymi silnikami Mercedesa. Przedział pasażerski (kierowca i jeden pasażer) oddzielony jest od pozostałej części nadwozia szybą.

Jeśli nie stać Was na model VF 212 możecie wybrać skromniejszą wersję. Jaguar XF także świetnie sprawdza się w roli karawanu. Pod maską trzylitrowy diesel o mocy 240 KM i 600 Nm. Auto ma system nawigacji, kamerę cofania ale także... odtwarzacz DVD i podgrzewane fotele.

Nie życzymy Wam pojechać w ostatnią drogę w Kraju Kwitnącej Wiśni. Tam samochody pogrzebowe wyglądają tam zupełnie inaczej. To przyozdobione pałace na kołach o dość specyficznym wyglądzie. W najlepszym razie trafi się przerobiona na karawan Mitsuoka, która już w normalnej wersji nie wygląda najlepiej. Można jednak znaleźć karawan o wiele bardziej powściągliwy. Taki zbudowany na Saabie wygląda naprawdę dobrze. Szukasz klasyka? Karawan na bazie BMW E34 też da radę.

O nas